Artykuły, Popularne

Tram wpopszek ulicy

2015-01-18

Jerzy Jankowski był w 1905 agitatorem Polskiej Partii Socjalistycznej. Działał w Łodzi. Za udział w Rewolucji został wydalony z zaboru rosyjskiego. Pisząc pod pseudonimem Yeży Yankowski, stał się prekursorem polskiego futuryzmu. Jego tomik, „Tram wpopszek ulicy. Skruty prozy i poemy”, wydany w 1920 roku, wywołał skandal. Tytułowy utwór jest obrazem Rewolucji 1905 roku.

Tram wpopszek ulicy (Rapsod).

1.
Niebieskie oczy proletarjatu…
tak jak niebieski jest nad Polską świt!
o wieże waszej świat pszekaż światu
międzynarodowy futuryzmu mit.

2.
Fabryki kominy czarne jak sztandary,
czarne niby lotny dzielnic ludu proch
wy zapamiętacie bezmiar tej ofiary,
kiedy osypywał was mitraljez groch.

3.
Czerwone płomienie walczą z wodną falą,
na płonącym statku długo chwiał się maszt
woda doń syczała:: „Do mnie pujdź bo spalą!”
lecz ogień zwyciężył: myszy wyszły z kaszt.

4.
Tokaż pszy tokarni groźnie się uśmiecha
już na lon wytoczył dziewiętnaście luf
kowal pot ociera, bo żar praży z miecha,
ileś mieczuf wykuł, toważyszu, muf!

5.
Giser pochylony nad formą nie dmucha
pszy odlewie bożkuf. On nie robił bomb!
ale bożki można z nadziewaniem bżucha
ciskać o sto krokuf w dal i w szeż i w głąb.

6.
Poszuściły w kątku jakieś proklamacje
i „maszyna” siedzi twardo w łapie lwiej
socjalista uznał robotniczą rację
lecz od tego chyba po fajrancie lżej.

7.
Kiedy palacz pszyszedł puszczać w ruch dynamo
ziewnął raz i drugi i do chłopca żekł –
było ich tam sześciu, postali za bramą
ale wnetki poszli, bo za nimi szpieg.

8.
Wyzywają wroga oczy robotnicy
Widzą one wszystko spoza rygla bram
czyjeż biło serce, gdy wpopszek ulicy
legł między beczkami pszewrucony tram.
. . . . . . . . . . . . .

Zwyciężył wodę płomień krwawy
Salw oddalonych suchy tszask
Pszywiudł w świątyni starej nawy
Futuryzmu bżask.

Djonizemu Wacławowi Oryngowi
na pamiątkę wspulnie przeżytych
chwil entuzjazmu i trwogi.

Źródło: Yeży Yankowski, Tram wpopszek ulicy. Skruty prozy i poemy, Warszawa 1920, s. 7-8.

Yeży Yankowski, Tram wpopszek ulicy. Skruty prozy i poemyFragment utworu „Tram wpopszek ulicy”.
Źródło: Polona.